niedziela, 21 października 2012

Jak rozpoznać prawdziwego proroka?

Dlaczego my, Mormoni, przywiązujemy tak wielką uwagą słuchamy i czytamy słowa przywódców naszego Kościoła.


Odpowiedź jest prosta: ponieważ jesteśmy przekonani, że są oni prorokami Boga.

prorocy

Podobnie jak dla wielu innych Chrześcijan, także dla nas, Mormonów, jedynymi obiektami czci są Bóg Ojciec, Jezus Chrystus oraz Duch Święty. Zawdzięczamy im świat, w którym żyjemy, nasze życie, wrodzone sumienie, oraz wszystko, co jest dobre.


Wierzymy też, że Bóg jest jedynym źródłem prawdy. Dlatego z uwagą badamy jego słowa, które objawił za pośrednictwem swoich sług, proroków.

Prorocy to ludzie,  których Bóg wybrał na swoich przedstawicieli na ziemi. Zwracając się do dwunastu apostołów (z których każdy był prorokiem), Jezus powiedział:
Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał.
- Mateusz 10:40


Traktujemy naszych przywódców jako naszych współbraci i towarzyszy w drodze do poznania Boga. Jednak z uwagi na ich szczególne upoważnienie do działania w imię Boga, odnosimy się do proroków z ogromnym szacunkiem. Przyjmując ich słowa i przewodnictwo, tak na prawdę przyjmujemy Tego, którego są posłańcami, samego Jezusa (a tym samym Ojca, którego On z kolei reprezentuje).

Od zarania ludzkości Bóg objawiał swoją wolę za pośrednictwem proroków. Nakazał im także by nauczali ludzi prawdziwych nauk i zasad. Ich stosowanie prowadzi do wewnętrznego spokoju podczas tego życia, oraz prawdziwego szczęścia po śmierci.

Biblia i Księga Mormona zawierają zapiski takich proroków. Z tych ksiąg dowiadujemy się między innymi na czym polegało powołanie proroka i z jakimi wiązało się wyrzeczeniami.

wrogość wobec proroków

Jedną ze wspólnych cech wielu, jeżeli nie wszystkich proroków była niechęć, a czasem nawet ogromna wrogość jakich doświadczali ze strony tych, którzy odrzucali ich jako boskich posłańców.



Starotestamentowy prorok Jeremiasz (VII w.p.n.e.) tak opisywał swoje doświadczenia:
Słyszałem złośliwe szepty wielu: „Groza dokoła! Złóżcie donos i my złożymy donos na niego!” Wszyscy moi przyjaciele czyhają na mój upadek. „Może da się namówić i potem będziemy nad nim górą, i zemścimy się na nim”.
- Jeremiasz 20:10

Kiedy Jezus zakładał swój Kościół, powołał dwunastu mężczyzn jako swoich apostołów i proroków. O naturze ich powołania tak nauczał:
Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie! Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
- Mateusz 5:11-12


Innym razem Jezus powiedział apostołom, że posyła ich "jak owce między wilki" (Mat. 10:16). Przewidział także, że będą oni traktowani jak kryminaliści i wydawani sądom:
I strzeżcie się ludzi, albowiem będą was wydawać sądom i biczować w swoich synagogach.
- Mateusz 10:17

Nie tylko powołani przez Boga prorocy doświadczali wielu przeciwności. Wielu innych szlachetnych i godnych naśladowania postaci historycznych było jednocześnie najmniej docenianych lub najbardziej prześladowanych ludzi swoich czasów. Arystoteles powiedział:
Jeśli chcesz uniknąć krytyki, nic nie rób, nic nie mów, bądź nikim.

przykład Mistrza

Jedną z misji Jezusa na ziemi było pokazanie jakimi ludźmi powinniśmy być, abyśmy mogli żyć kiedyś w obecności Boga. Ewangelia Jezusa Chrystusa jest dość prosta. Jest to dobra nowina o tym, że Jezus odkupił nas od swoich grzechów, pod warunkiem, że będziemy podążać za jego przykładem. Jeżeli człowiek stara się żyć według zasad nauczanych przez Jezusa to po śmierci uda się do tego samego miejsca, do którego udał się Jezus (apostołowie widzieli to miejsce i na stronach Biblii dają o tym świadectwo).

Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że od prawdziwych uczniów Jezusa wymagane jest czasem by doświadczali podobnych przeciwności, których doświadczał ich Mistrz.


Jezus z Nazaretu był jedyną doskonałą osobą, która żyła na ziemi. Jednak nawet On oskarżany był o najgorsze przestępstwa. Choć Piłat, w chwilowym przypływie odwagi ogłosił: "Żadnej winy w tym człowieku nie znajduję." (Łukasz 23:4), Syn Boga został skazany przez tłumy wiernych tradycji swoich ojców na tortury i poniżającą śmierć na krzyżu.

prorocy współcześni

Nie mam wątpliwości, że żyjemy obecnie w o wiele lepszych czasach. Przynajmniej tutaj w Polsce i w wielu innych cywilizowanych krajach prześladowania na tle religijnym nie są powszechnością. Jednak ludzka natura się nie zmieniła. Powołany przez Boga prorok także i w naszych czasach nie powinien spodziewać się ciepłego przyjęcia ze strony przeważającej większości mieszkańców naszej planety.


Niektórzy czytelnicy Biblii dochodzą do wniosku, że jeżeli istnieje w naszych czasach lud prowadzony przez Boga, to z pewnością Bóg nim kieruje na dokładnie tych samych zasadach, które opisane są w Starym i Nowym Testamencie. Prawdziwemu kościołowi Boga musi przewodniczyć prawdziwy prorok. W innym wypadku nie może to być kościół kierowany przez Boga.

Gdybym szukał tego właśnie kościoła to prawdopodobnie podążyłbym następującą drogą:
  1. Na początku skupiłbym się na tych wyznaniach, które twierdzą, że ich założycielem był prorok (a nie natchniony reformator z najszlachetniejszymi nawet intencjami).
  2. Po drugie, sprawdziłbym czy dysponują sensowną historią opisującą w jaki sposób ich prorok otrzymał swoje powołanie i upoważnienie od Boga. Musi to być historia, która odpowiada tym opisanym w Biblii (a jest ich wiele).
Jest jeszcze jeden warunek, który prawdziwy prorok, szczególnie ten, który rozpoczyna nową dyspensację objawień i boskiego kierownictwa, musi spełniać:

3. prawdziwy prorok musi być postacią kontrowersyjną

Inaczej mówiąc, muszą o nim krążyć zarówno pozytywne jak i negatywne pogłoski, a jego postawa i nauki powinny wywoływać zarówno zachwyt wiernych, jak również oburzenie i wrogość tych, dla których stanowi on pewnego rodzaju zagrożenie (chociażby zagrożenie przyjętego stylu życia).

W czasach obecnych niewiele postaci historycznych wywołuje tak silne emocje, zarówno pozytywne, jak i negatywne jak Prorok Józef Smith. O niewielu krąży tak wiele zaprzeczających się nawzajem pogłosek i legend. Ze wszystkich przywódców religijnych chyba tylko sam Jezus był osobą bardziej kontrowersyjną.

W zależności od autora książki historycznej, dyskursu filozoficznego, czy też religijnej broszurki, Prorok Józef Smith przedstawiany jest w najróżniejszych kolorach i odcieniach.

Tomasz Ford, który pełnił rolę gubernatora Stanu Illinois podczas udanego zamachu na Proroka, w swojej książce Historia Stanu Illinois (Chicago, 1854) nazywał go "największym oszustem czasów współczesnych".

Choć sam Józef twierdził, że tak samo by walczył za prawa Mormona jak i Katolika czy Protestanta, dla wielu teologów ten niewykształcony choć charyzmatyczny przywódca nadal stanowi ogromne wyzwanie.

Wielu chrześcijańskich teologów (zarówno katolickich jak również protestanckich) widzi w nim poważne zagrożenie dla ustalonych doktryn i interpretacji biblijnych wersetów. Sytuację pogarsza fakt, że założony przez Proroka Smith'a Kościół we wprost zadziwiającym tempie powiększa swoje rzesze wiernych, a tym samym - z natury rzeczy - pomniejsza liczbę członków innych wyznań.

Nic więc dziwnego, że przeróżni kaznodzieje, pastorzy, księża, czy doktorzy teologii skłonni są raczej do publikowania tych nauk, czy też wydarzeń z życia Proroka, które najbardziej efektywnie mogą powstrzymać ich wiernych od zainteresowania się jego osobą. Szkoda tylko, że najczęściej nie próbują nawet poprzeć swoich twierdzeń konkretnymi dowodami historycznymi.

Z tego właśnie powodu zachęcam osoby zainteresowane osobą Józefa Smitha do czytania tylko tych biografii, oraz komentarzy o doktrynach czy praktykach, których autorzy są historykami i innymi uczonymi cieszącymi się w świecie nauki nieskazitelną opinią.

prześladowania Proroka Józefa Smitha za jego życia 

Józef Smith otrzymał pierwsze objawienie, kiedy miał 14 lat. Dowiedział się wtedy, że nie powinien przystępować do żadnego z istniejących kościołów. Jednak dopiero trzy lata później anioł poinformował Józefa, że wypełni on w swoim życiu bardzo ważną rolę, która zrewolucjonizuje świat religii.


Podczas modlitwy w swojej skromnej sypialni, którą dzielił ze śpiącym już bratem, Józefowi ukazał się anioł. Przedstawił jako Moroni. Był to jeden ze starożytnych proroków. Jego zapiski wchodzą w skład Księgi Mormona.

Podczas tej rozmowy dwóch proroków zlewały się starożytność ze współczesnością. Jednak ich uwaga skierowana była ku przyszłości.


Pierwsze proroctwo przekazane przez anioła dotyczyło proroka Smitha. Tak relacjonuje to sam Józef:
[Anioł Moroni powiedział] że Bóg przeznaczył mi pracę do wykonania, a imię moje pozostanie na dobre i złe u wszystkich narodów, plemion i języków, i że wszystkie narody będą o mnie mówić dobrze i źle.”
- Józef Smith-Historia 1:33

Zanim ten pierwszy prorok czasów nowożytnych rozpoczął swoją służbę, wiedział, że stanie się postacią kontrowersyjną. Gdyby dobrze zdawał sobie wtedy sprawę ze szczególnej roli jaką miał odegrać w boskim planie i gdyby dobrze znał biblijne zapiski, ten stan rzeczy nie powinien był go zanadto dziwić. Bowiem ciągłe przeciwności, kłamstwa i fałszywe oskarżenia zawsze były dla proroków Najwyższego chlebem powszednim.

Pogłoska o duchowych doświadczeniach młodego Józefa szybko rozeszła się po okolicy. On i jego rodzina byli wyśmiewani i oskarżani o herezję. Od założenia Kościoła Jezusa Chrystusa w roku 1830, Józef Smith i jego wyznawcy, pod naciskiem prześladowań i przemocy przenosili się ze Stanu Nowy Jork do Missouri, następnie do Kirtland w Stanie Ohio, aż wreszcie Kościół wykupił nieatrakcyjne okolice na zachodniej granicy Stanów Zjednoczonych  i ziemi zamieszkałych przez Indian. Były to zainfekowane przez chmary komarów bagna. Tam Józef i jego towarzysze wybudowali piękne miasto Nauvoo (hebr. "piękne"). W krótkim czasie stało się ono największym miastem Stanu Illinois.


Jednak i tam nie pozostawiono Mormonów i ich przywódcy w spokoju. W roku 1844 Józef Smith został zamordowany przez grupę mężczyzn z okolicznej miejscowości Warsaw. Nikt za to morderstwo nie został osądzony ani skazany.

Prorok Józef Smith doświadczył wielu prześladowań z rąk tych, którzy nazywali siebie Chrześcijanami. Uważam, że to bardzo interesujący szczegół, ponieważ wskazuje on na pewien paradoks. Otóż Chrześcijanin to osoba, która uznaje za fakt, że opisani w Biblii prorocy byli w istocie powołani przez Boga. Jednak atakowano Józefa Smitha za te same rzeczy, których nauczali i praktykowali biblijni prorocy. Oni także twierdzili, że rozmawiali z aniołami i Bóg objawiał za ich pośrednictwem nauki stanowiące wyzwanie dla ustanowionych tradycji i praktyk. Wielu z nich (łącznie z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem a także Mojżeszem) praktykowało wielożeństwo, ponieważ taki otrzymywali nakaz od Najwyższego. W Biblii znajdują się opisy obrzędów pełnych barwnych symboli, także niecodziennych strojów, których opisy otrzymywano w bezpośrednich objawieniach. Starożytni prorocy nie pozostawiali dowodów swoich najśmielszych twierdzeń (nie zachowały się do naszych czasów płyty z dekalogiem, nie ma także żadnych dowodów na to, że Jezus odkupił ludzkość od grzechu).


Podczas swojego życia Prorok Józef Smith oskarżany był o herezję i naruszenie spokoju publicznego. W przeciwieństwie do osób, które znały go osobiście (zarówno współwyznawców jak i tych, którzy nigdy nie przystąpili do Kościoła) niektóre artykuły w gazetach przedstawiały go jako osobę niemoralną.

W ciągu krótkiego życia Józefa Smitha (39 lat) toczyło się przeciwko niemu około czterdziestu spraw sądowych. Jednak ani razu nie został on uznany za winnego.

kim był Józef Smith Jr.?


Osoby, które znały Józefa Smitha osobiście, zarówno członkowie przewodzonego przez niego Kościoła, jak i osoby do niego nie należące uważały go za osobę skromną, choć pewną siebie. Był on człowiekiem miłym, choć często bardzo stanowczym. Choć zawsze chętnie dzielił się świadectwem o swoim powołaniu jako prorok i prezydent przywróconego przez Boga Kościoła Jezusa Chrystusa, podkreślał, że w pewnym sensie każdy człowiek, który nosi w swoim sercu przekonanie od Ducha Świętego, że Jezus jest Chrystusem i Zbawicielem ludzkości, może być uznawany za proroka, lub prorokinię.

Józef nie lubił być traktowany inaczej tylko z uwagi na swoją szczególną odpowiedzialność jako prezydent Kościoła. Zdumiewał niektórych przyjezdnych długimi zabawami z dziećmi na podwórku. Słynął też z pogodnego usposobienia i dobrego poczucia humoru. W starym, pobrudzonym ubraniu udał się kiedyś na przystań, by powitać wysiadających ze statku przyjezdnych. Podszedł do jednego z nich i zapytał o cel jego wizyty. W odpowiedzi usłyszał: "Chcę osobiście poznać Józefa Smitha." Wtedy zapytał: "A gdybym ci powiedział, że to ja jestem Józef Smith?". Przyjezdny bez namysłu odpowiedział: "Powiedziałbym, że jesteś prorokiem Boga." Wtedy Józef przywitał go serdecznie i wyjaśnił, że specjalnie nie ubrał się elegancko, by nie oczekiwano od niego, że jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem.


Oczywiście odpowiedź pytanie kim był Józef Smith zależy od punktu widzenia. Był albo prorokiem, albo uzurpatorem. Jezus powiedział kiedyś, że można odróżnić prawdziwego proroka od fałszywego po jego owocach.

Świadek męczeńskiej śmierci Józefa, John Taylor tak napisał o swoim przyjacielu:
Prorok Józef Smith i Wizjoner Pana, uczynił więcej, poza Jezusem jedynie, dla zbawienia ludzi na tym świecie niż jakikolwiek inny człowiek, co na nim żył. W krótkim okresie dwudziestu lat przedstawił Księgę Mormona, którą przetłumaczył przez dar i moc Bożą, i był narzędziem opublikowania jej na dwóch kontynentach; wysłał pełnię wiecznej Ewangelii, którą ona zawierała, na cztery krańce ziemi; przedstawił objawienia i przykazania, które się składają na tę księgę Nauk i Przymierzy, i wiele innych mądrych dokumentów i pouczeń dla pożytku dzieci ludzkich; zebrał wiele tysięcy Świętych w Dniach Ostatnich, założył wielkie miasto, i pozostawił sławę i imię, których nie można zniszczyć. Żył wielki, i umarł wielki w oczach Boga i swego ludu; i jak większość pomazańców Pana w starożytnych czasach, przypieczętował swą misję i swoje dzieła własną krwią...
- Nauki i Przymierza 135:3

Obecnie żyje na świecie czternaście i pół miliona ludzi, którzy twierdzą, że otrzymali od Ducha Świętego potwierdzenie, że Józef Smith jest w istocie prawdziwym prorokiem  Boga. Ja także jestem Mormonem tylko dlatego, że otrzymałem takie świadectwo (możesz o tym przeczytać w moim pierwszym wpisie tego bloga). Bóg zawsze w ten sposób objawiał ludziom prawdę. Najpierw wybierał i szkolił proroka, następnie posyłał go pośród ludzi i wreszcie potwierdzał im przez inspirację Ducha Świętego, że prorok mówi słowa Boga.


Mormoni słyną na świecie z uczciwości i chęci do służenia innym. Są zazwyczaj wspaniałymi przykładami rodziców, dla których rodzina jest zawsze na pierwszym miejscu. Często znani są ze swej przedsiębiorczości. Istotnie wielu z nich stoi na czele ogromnych organizacji (być może za kilka miesięcy jeden z nas stanie się przywódcą największego mocarstwa na świecie). Sam Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich posiada świetnie zorganizowany system wzajemnej pomocy, a także ogromną organizację charytatywną. W krajach i okolicach krajów, gdzie jest nas wielu, Mormoni pojawiają się na miejscu wystąpienia kataklizmu jako pierwsi gotowi do udzielania pomocy oraz wsparcia. To także są owoce nauk i służby Józefa Smitha, który był narzędziem w rękach Boga przywrócenia jego królestwa na ziemi.

jak możemy się dowiedzieć czy Józef Smith był prorokiem? 

Krótka odpowiedź to: Tak samo jak Józef Smith dowiedział się, że jest prorokiem. Przez modlitwę.


Ale czy mamy powód, by nawet rozważać taką możliwość? Uważam, że bezwzględnie.

Pierwszą, niezbędną cechą kościoła kierowanego przez Boga zawsze było i zawsze będzie fakt, że jego założyciel jest postacią o której krąży wiele negatywnych pogłosek. Kilka minut spędzonych w sieci internetowej nie pozostawia wątpliwości, że Józef Smith doskonale spełnia to wymaganie. Zarówno za jego życia, jak i po jego śmierci zarzuca mu się wiele zła, choć nie ma dowodów na ani jedno z tych zarzutów.


To oczywiście nie oznacza, że Józef Smith był tym, kim twierdził, że był.

Wielu ludzi, aby dowiedzieć się, czy był on prorokiem, bierze do ręki Księgę Mormona i pilnie ją studiuje, jednocześnie pytając Boga, czy jest ona pismem świętym. Spotkałem w życiu setki ludzi, którym Bóg potwierdził tę prawdę.


Jeżeli Księga Mormona jest prawdziwa to Józef Smith, który ją przetłumaczył z pomocą Boga, musiał być prawdziwym prorokiem. Jeżeli był on prorokiem, to Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich musi być także prawdziwy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz